Pandemia Covid-19 nie przyhamowała rozwoju Remontowa Lighting Technologies S.A. Po serii zmian, m.in.: lokalizacji przedsiębiorstwa, technologicznych oraz organizacyjnych do pracy w obostrzeniach pandemicznych spółka nastawiona jest na rozwój. Inwestuje w nowe maszyny, przygotowuje nowe produkty, rozwija kontakty handlowe, szykuje się do wejścia na nowe rynki i w nowe branże. Rozmawiamy o szczegółach z Maciejem Pyrzanowskim, prezesem RLT S.A.
Mimo ograniczeń pandemii Covid-19 Remontowa Lighting Technologies S.A., wspólnie z pozostałymi spółkami Remontowa Holding, dokończyła i przekazała kolejne promy hybrydowe dla norweskiego kontrahenta – armatora Norled. Jak udało się przestawić pracę na tryb pandemiczny? Jakie zastosowano mechanizmy i rozwiązania? Czy było to duże wyzwanie?
– Rok 2020 był dla nas dużym wyzwaniem i dziś możemy z dumą powiedzieć, że udało nam się sprostać różnym przeciwnościom. Po pierwsze, zanim rozpoczęła się pandemia, na początku 2020 roku mierzyliśmy się z zadaniem dokończenia budowy nowego zakładu oraz przeprowadzki z dotychczasowej siedziby. Sam proces technologiczny nie należał do najprostszych, ponieważ trzeba było to pogodzić z ciągłością produkcji. Nasz zespół świetnie sobie z tym poradził, dostosowując harmonogram przenosin z etapami produkcyjnymi. Oczywiście pojawił się też u niektórych pracowników wątek emocjonalny – rozstania z miejscem pracy, do którego przychodzili kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Natomiast wszyscy wywiązali się znakomicie ze swoich zadań, w co nigdy nie wątpiłem. Ten projekt był kamieniem milowym w procesie transformacji, jaki przechodzi spółka. Jednocześnie, w trakcie naszych przenosin, zapewnialiśmy dostawy, m.in. na jednostki budowane w stoczni Remontowa Shipbuilding. Gdy ogłoszono pandemię Covid-19 w Polsce, byliśmy już po dostawach na dwie pierwsze jednostki promów hybrydowych dla armatora Norled. Początki nie były łatwe, ponieważ w zakładach produkcyjnych nie można pracować zdalnie. Wprowadziliśmy jednak sprawnie, dzięki zaangażowaniu zespołu, wysokie standardy pracy i bezpieczeństwa pracowników – obowiązkowe pomiary temperatury, testy na obecność wirusa SARS-CoV-2, zmniejszenie zagęszczenia ludzi na stanowiskach pracy, całodobową dezynfekcję, wywiady prewencyjne i szybkie izolacje, pracę zdalną dla części pionu administracyjnego, czy też spotkania w formie cyfrowej. Te wymogi, zapewniające najwyższą jakość pracy, wypracowała spółka-matka Gdańska Stocznia Remontowa i obowiązywały na terenie całego holdingu Remontowa S.A. Troska o ludzi jest najważniejsza, ponieważ to oni są naszym głównym motorem napędowym. Szybko się przestawiliśmy i można powiedzieć, że stało się to dla nas normalnością. Warto też zaznaczyć, że pandemia nie tylko wpłynęła na procesy wewnętrzne, ale i zewnętrze, czyli zaburzenia w łańcuchu dostaw. Z tym zadaniem również poradziliśmy sobie dobrze, ponieważ analizując pierwsze miesiące 2020 roku, zaczęliśmy zabezpieczać nasz bufor magazynowy, wprowadzając politykę stanów minimalnych. Możemy się teraz nawet pochwalić, że nasz termin dostaw jest krótszy, niż w pierwszych miesiącach pandemii.
Firma jest uznaną marką na rynku rozwiązań oświetleniowych dla branży morskiej. Jakie macie Państwo plany związane z rozwojem w tym sektorze? Trwa proces certyfikacji dla rynku rosyjskiego. Wiążecie z tym kierunkiem długofalowe plany?
– Przez wiele lat ciężko pracowaliśmy nad rozwojem produktów w branży morskiej. Możemy się pochwalić wieloma realizacjami, nie tylko na potrzeby naszej grupy kapitałowej. Jako producent oświetlenia, dostarczamy oprawy do stoczni i dla armatorów na całym świecie. W tak odległe miejsca, jak USA, Kanada, Singapur, Dubaj, Brazylia, Nigeria, i wiele innych. Oczywiście Europa też zna dobrze nasze produkty: cała Skandynawia, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia i inne kraje. Obecnie trwa proces certyfikacji prawie wszystkich produktów z przeznaczeniem morskim na rynek rosyjski. Jest to dla nas bardzo ciekawy sektor. Tuż przed pandemią miałem okazję być na spotkaniach handlowych w Sankt Petersburgu. Rozmawialiśmy tam z wieloma firmami, które cenią sobie jakość naszych produktów i chcą rozwijać współpracę. Dlatego postanowiliśmy zainwestować w uzyskanie tamtejszych certyfikatów, które potwierdzą wspomnianą jakość. Oczywiście cały czas myślimy nad rozwojem produktów, ale w dużej mierze jest to uzależnione od potrzeb naszych klientów, na które sprawnie reagujemy. Obecnie pracujemy nad nowymi oprawami do kabin, ale do czasu premiery otocze jest to tajemnicą.
Czy doświadczenia z branży offshore firma chce wykorzystać w nowej gałęzi rozwoju – oświetlenia dla farm wiatrowych (wiatraków)?
– Zdecydowanie tak! Można nawet powiedzieć, że już od jakiegoś czasu z sukcesem realizujemy dostawy do dużego dystrybutora urządzeń elektrotechnicznych, który zaopatruje farmy wiatrowe w sprzęt specjalistyczny na Morzu Północnym. Współpraca układa się bardzo dobrze ponieważ naszą dużą zaletą jest customizacja (ang. – dostosowanie do indywidualnego zapotrzebowania). Nasze wieloletnie doświadczenie w produkcji opraw do różnych gałęzi przemysłu pozwala nam na dynamiczne wprowadzanie zmian w oprawach tak, by spełniły oczekiwania techniczne klienta. I tak właśnie rozpoczęła się współpraca z holenderską firmą, gdzie dostosowaliśmy produkt do ich potrzeb i sprzedajemy go w ilości kilku tysięcy rocznie. Dzięki temu doświadczeniu chcę promować nasz produkt na mocno rozwijającym się rynku w Polsce. Analizy ekspertów na najbliższe lata przewidują bowiem dynamiczny wzrost takich inwestycji. Chciałbym zaznaczyć że większość naszych produktów lub nowych rynków zbytu powstaje poprzez stały kontakt z klientem i konsultacjach na temat jego potrzeb.
Remontowa Lighting Technologies S.A. przeniosła się do nowej siedziby. Dostępna jest nowa strona internetowa. Jakie jeszcze zmiany zachodzą aktualnie w przedsiębiorstwie? Czego możemy się spodziewać?
– Jak wspomniałem wcześniej, przenosimy mamy już za sobą. Choć to nie jest powód do wyhamowania. Wręcz odwrotnie – takie wyzwania i projekty nas napędzają. Jednym z nich jest premiera nowej strony internetowej. W tym roku stawiamy na ulepszenie komunikacji zewnętrznej. Chcemy wyjść naprzeciw klientom. Mimo iż nasz odświeżony zespół handlowy aktywnie działa na rynku, to w dzisiejszych czasach, a w szczególności pandemicznych, klienci zaczynają od mediów cyfrowych. To nasza wizytówka. Kolejne zmiany to inwestycja w uruchomienie nowej linii malarskiej, która będzie funkcjonowała w pełni na koniec czerwca. Obecnie są prowadzone prace budowlane, a w maju zaczniemy instalację urządzeń. W połowie czerwca, chcemy już puścić pierwsze zamówienia przez tą nową linię. Pracujemy też nad wdrożeniem nowego systemu planowania i zarządzania produkcją, który pozwoli całkowicie zautomatyzować i zoptymalizować wszystkie procesy technologiczne. By to wprowadzić, nasz dział konstrukcyjno-technologiczny ciężko pracował nad poprawą technologii i rozpisaniem całego cyklu. Oczywiście nie można pominąć też pracy nad rozwojem nowych produktów, które w niedalekiej przyszłości będą miały swoja premierę.